Mowa oczywiście o miodzie, który już wśród antycznych Greków jawił się
jako źródło sił witalnych, zdrowia, oraz długowieczności. Przez Egipcjan zwany był nawet pokarmem bogów.
Doceniany zarówno przez nasze mamy jak i babcie. Dlaczego zasługuje na Waszą uwagę?
Koi nerwy
Koi nerwy
Jeśli czujesz się wyczerpany psychicznie,
albo po prostu miewasz okresy przejściowego obniżenia nastroju i apatii, warto
wówczas wspomóc się miodem ( najlepiej akacjowym).
Zwiększa odporność organizmu
O przeciwbakteryjnych i przeciwzapalnych
właściwościach miodu donosi wiele naukowych prac. Sklasyfikowano go jako
naturalny antybiotyk, stanowi zatem alternatywę dla kuracji farmakologicznych.
Ogranicza szkodliwe działanie używek
Dzięki zdolności do wiązania toksyn,
ogranicza szkodliwe działanie produktów takich jak: kawa, herbata, alkohol oraz
tytoń.
Wspomaga działanie układu trawiennego
Jeśli dokuczają Ci dolegliwości ze
strony układu pokarmowego takie jak biegunka lub zaparcia, miód może okazać
się równie pomocny jak wiele medykamentów.
Może zastąpić niejeden drogi kosmetyk.
Narzekasz na spękane usta? Pomadka lub
krem mogą okazać się zbędne, gdy w Twoim domowym zaciszu znajduje się miód.
Twierdzisz, że na Twoje "sianowate
włosy" nie pomoże nawet najlepsza odżywka? Spróbuj rozdwojone końcówki
potraktować miodową kuracją.
Próbujesz pozbyć się czerwonych krostek
na twarzy? Dowiedz się więcej o surowym, nieprzetworzonym miodzie.
Jeśli miód jest częstym bywalcem w Twoim
jadłospisie, nie dowiedziałeś się zapewne niczego nowego o swoim złotym
smakołyku. Natomiast jeśli nie interesowałeś się wcześniej właściwościami
prozdrowotnymi miodu, a moje krótkie streszczenie zachęciło Cię do jego
spożywania, pamiętaj o dwóch ważnych rzeczach.
1) Unikaj miodów sztucznych, które od
miodu naturalnego odróżnia przede wszystkim cena (litrowy słoik naturalnego miodu kosztować
Cię będzie mniej więcej 35zł za litr) oraz konsystencja i sposób rozpuszczania
(miód sztuczny rozpuszcza się równomiernie i stosunkowo szybko, naturalny
natomiast tworzy charakterystyczny, mętny osad). Wybieraj raczej miody polskie, najlepiej prosto
od właściciela pasieki.
2) Pod żadnym pozorem nie dodawaj miodu
do gorącej wody lub herbaty. Utraci wówczas wszystkie właściwości odżywcze.
Zgadzam się, że najlepsze są swojskie miody, ja sobie upodobałam zwłaszcza gryczany i spadziowy. Obecnie niestety większość miodów, nawet tych pod polskimi etykietami, jest pochodzenia chińskiego...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię miód i muszę przyznać, że rzeczywiście wzmacnia. Całą zimę piłam herbatki z nim i jakoś nie chorowałam (no, raz, ale krótko i lekko). Tylko nie wiem, co z tymi właściwościami uspokajającymi, chyba musiałabym pół słoika na raz zjeść, żeby na mnie podziałał ;))
OdpowiedzUsuń