Zastanawiasz się jak długo jeszcze z utęsknieniem wypatrywać będziesz wiosny, ile smętnych i szarych dni pozostało do ponownego rozkwitu przyrody, kiedy to już same promienie słońca o poranku wystarczą, aby z radością kontemplować nowy dzień.
Liczysz dni, wciąż spoglądasz w kalendarz i
czekasz najpierw na wiosnę, aby znów beztrosko wygrzewać się w słońcu, później
na lato, bo przecież wtedy właśnie zaplanowałeś urlop na Teneryfie. Już w połowie
sezonu letniego myślami tkwisz w powakacyjnej zadumie, mimo, iż lato właściwie
jeszcze się nie skończyło. Martwisz się, że kolejny sezon urlopowy za Tobą, ale
widzisz światełko w tunelu, bo wkrótce Boże Narodzenie. Przecież wcale już tak dużo
czasu do świąt nie zostało. W międzyczasie rozważasz też wyjazd na narty, albo
planujesz sylwestrowe szaleństwa.
Odpowiednie zarządzanie czasem i umiejętność planowania to bardzo cenne zdolności, bez których nasza efektywność może zostać ograniczona.
Jednak wszelkiego rodzaju planery, grafiki i
terminarze stanowią swego rodzaju przeszkodę dla osiągnięcia kluczowego dla każdego
z nas stanu - świadomości bieżącej chwili.
Czy zastanawiałeś się kiedyś czemu służy Twoje ciągle wykraczanie myślami w przyszłość?
Jakie korzyści przynieść może Ci tkwienie w jakimkolwiek przedziale czasowym poza teraźniejszością?
Czy zastanawiałeś się kiedyś czemu służy Twoje ciągle wykraczanie myślami w przyszłość?
Jakie korzyści przynieść może Ci tkwienie w jakimkolwiek przedziale czasowym poza teraźniejszością?
Tyle razy już słyszałeś, że chwilę obecną
powinieneś przedkładać nade wszystko. Wciąż jednak nie jesteś świadom jak wielkim
darem może być opanowanie umiejętności aktywnego uczestnictwa "tu i teraz".
Spróbuj oszacować jaki procent Twoich myśli
dotyczy wyłącznie teraźniejszości. Czy swój dzienny wynik uważasz za właściwy?
Wielu z Was pomyśli: "to bez znaczenia." Inni powiedzą: " To jak
najbardziej normalne. Muszę przecież planować, bo tego wymaga ode mnie praca,
partner. Nie wyobrażam sobie też życia bez wspomnień, które są nieodłączną
częścią mnie".
A teraz wyobraź sobie, że jutro u lekarza
usłyszysz diagnozę: Został Ci jedynie miesiąc życia. Każdego dnia setki ludzi dowiaduje
się, że są śmiertelnie chorzy. Inni nie mają nawet czasu pożegnać się z
najbliższymi i spędzić ostatnich chwil zgodnie ze swoimi pragnieniami. Tracą
życie gdzieś na przejściach dla pieszych lub autostradach, pochłonięci
własnymi myślami, zupełnie nieświadomi, że jutro już dla nich nie nadejdzie.
Czym wobec kruchości życia są Twoje plany lub
zmartwienia? Czy nie za wiele czasu poświęcasz koncentrowaniu się na tym czego
nie masz, a tak bardzo chciałbyś mieć?
Weź głęboki oddech, zamknij oczy. Poczuj tą
beztroską chwilę i delektuj się nią. Celebruj każdy taki szczęśliwy moment i
przyciągaj ich jak najwięcej.
Komentarze
Prześlij komentarz